29 października 2020 Jolanta Dygul

Laudacja dla Teatru Dramatycznego m. st. Warszawy

Laudacja Jolanty Dygul dla Teatru Dramatycznego m. st. Warszawy (VI edycja Nagrody Literackiej im. Leopolda Staffa w kategorii „Wydarzenie” za spektakl Księżniczka Turandot w reż. Ondreja Spišáka (premiera 27 września 2019)

 

Księżniczka Turandot Carlo Gozziego w reżyserii Ondreja Spišáka w Teatrze Dramatycznym w Warszawie to uczta dla każdego italofila. I to już drugi włoski specjał w repertuarze tego teatru po Słudze dwóch panów z sezonu 2017/2018. Trzeba docenić odwagę i wysiłek zespołu w podejmowaniu tej niełatwej konwencji scenicznej, tym bardziej, że efekty są naprawdę znakomite.

Tekst hrabiego Carla Gozziego to czwarta z jego baśni scenicznych i, moim zdaniem, najpiękniejsza. Pod baśniową konwencją – zgodnie z intencją autora – kryje się wiele nut polemicznych. Poruszane w XVIII-wiecznym tekście kwestie społeczne i teatralne sprawnie aktualizuje w intermediach Tadeusz Słobodzianek, dyrektor Teatru Dramatycznego. Reżyser, Ondrej Spišák, znakomicie oddaje w swej efektownej inscenizacji wielowarstwowość tekstu Gozziego, a posługując się tradycyjnym chwytem teatru w teatrze doskonale żongluje konwencjami. Bawi nas unowocześniony, ale nadal rozpoznawalny, kwartet postaci dell’arte – Pantalone (Łukasz Wójcik), Brighella (Kamil Siegmund), Truffaldino (Mateusz Weber) oraz Tartaglia (Łukasz Lewandowski), inspirowanych spektaklem Jewgienija Wachtangowa, zachwyca brawurowo wykonana przez Kalafa (Michał Klawiter) najsłynniejsza aria z opery Pucciniego, Nessun dorma, a zjawiskowo piękna i okrutna Turandot (Agata Góral) chwilami irytuje. Spektakl urzeka swą choreografią (Maćko Prusak) i scenografią (Szilárd Bolaros), a także świetną obsadą. W tym znakomicie zagranym przedstawieniu rytm wyznacza zespół BUM BUM ORKeSTAR, a muzyka na żywo dopełnia to żywiołowe i barwne widowisko.

Księżniczka Turandot Teatru Dramatycznego to nie muzealna kopia starej konwencji teatralnej, raczej intrygująca zabawa, wariacja na temat komedii dell’arte. Spektakl ten udowadnia nam, że magia teatru wciąż działa (nawet jeśli tylko na czas trwania przedstawienia).