Pasztety, jakim od wielu lat raczy nas Anna Wasilewska, są nie tyle niezłe, co znakomite. To potrawy godne najbardziej wymagających podniebień. Są wśród nich wyśmienite pâtés francuskie, oparte na najbardziej ekstrawaganckich recepturach, à la Genet, à la Blanchot, czy à la Potocki, i oczywiście włoskie, smakowite pasticci, którym patronują Calvino, Landolfi, Savinio czy Fo. Widać z tego wyraźnie, że Anna Wasilewska nie boi się eksperymentować ze składnikami, więc po raz kolejny zakasała swoje translatorskie rękawy i nie zawahała się upichcić pasztetu według bardzo wymagającego przepisu Carla Emilia Gaddy. Posunięcie na tyle ryzykowne, że przez lata po przepis nikt nie odważył się sięgnąć, na szczęście Anna Wasilewska to nieustraszona supermenka, „La Temeraria”, która nie cofa się przed żadnym wyzwaniem. A w tym przypadku to był skok na główkę i salto mortale, bo przyprawy Gaddy to nie banalne pieprz i sól, ale dialekty, neologizmy, rejestry niskie i wysokie, gwary i najróżniejsze odniesienia, a wszystko wymieszane w zupełnie nieoczywistych proporcjach. Za taki pasztet trzy gwiazdki Michelina to byłoby mało, więc dajemy Staffa!
Anna Wasilewska za przekład Niezły pasztet na via Merulana C.E. Gaddy otrzymuje także nagrodę specjalną Centro Studi Famiglia Capponi.
Carlo Emilio Gadda, Niezły pasztet na via Merulana, PIW, Warszawa 2018