21 października 2018 Janusz Zaorski

Laudacja dla Diany Dąbrowskiej za promocję kultury włoskiej

Znajdźcie wspólny mianownik dla następującego ciągu skojarzeń: Umberto Eco, Zwierzyniec, Pupi Avati, Forza Napoli, Łodź, Dario Argento, Wielkie piękno, commedia all’italiana. Podpowiem: Diana Dąbrowska. Italianistka, filmoznawczyni, krytyczka filmowa, animatorka, prelegentka, kibicka Napoli, słowem, by pozostać przy żeńskich formach, omnibuska. Mimo młodego wieku, jej dorobek jest imponujący. To dzięki niej Akademia Filmowa w Zwierzyńcu gościła takich twórców, jak wspomniany Pupi Avati, łódzki festiwal Cinergia ma zawsze silną sekcję włoską, a w ubiegłym roku powitał Daria Argenta. To Diana jako doktorantka Uniwersytetu Łódzkiego współtworzyła wystawę „Labirynt znaków” przy okazji przyznania Umberto Eco Doktoratu Honoris Causa. Pracę magisterską poświęciła twórczości Paola Sorrentina, pracuje nad doktoratem o commedia all’italiana, organizuje konferencje naukowe, jest współautorką przygotowywanego tomu o włoskim kinie. Jakby tego było mało, opowiada ze swadą o włoskich filmach w radiu i telewizji, z równym powodzeniem wygłasza prelekcje dla młodzieży i seniorów. A do tego znajduje czas na żywiołowe kibicowanie SSC Napoli. Nie pozostaje więc nam nic innego, jak zakrzyknąć: „Forza Diana!”.